Apel dziecka według J. Korczaka

flickr.com - Philippe Put

Postać Janusza Korczaka powinna być znana wszystkim rodzicom i wychowawcom, ponieważ ten wielki pedagog, który jest prekursorem walki o prawa dziecka, ukazywał jak ważne jest przestrzeganie praw najmłodszych, którzy domagają się uwagi, miłości i opieki. Kiedyś (obecnie także zdarzają się takie przypadki) uważano, że dziecko ma bezwzględnie słuchać dorosłego, który wie wszystko i jest we wszystkim najlepszy oraz nie zwracano uwagi na pragnienia malucha. Karano dzieci za najmniejsze przewinięcia i uważano, że „dzieci i ryby głosu nie mają”. Niegdyś dziecko stanowiło podrzędną kategorię…

Na szczęście Janusz Korczak zwrócił na to uwagę i zaczął tłumaczyć dorosłym, że „dzieci nie będą dopiero, ale są ludźmi”, co oznacza, że dzieci należy traktować z pełnym szacunkiem, uznaniem ich praw i zapewnieniem im godnego miejsca w społeczeństwie. Pedagog dążył, do nawiązania współpracy z dzieckiem, angażował je w podejmowaniu wspólnych decyzji i traktował jak równoprawnego partnera, aby mogło odczuć swój udział w procesie wychowania i edukacji, który ma służyć jego dobru i rozwojowi. Uważał również, że autorytetem nie jest nauczyciel czy rodzic, który zawsze ma rację, karci, zabrania i zmusza, ale osoba, która dostrzega wysiłek dziecka, które wkłada w wypełnienie każdej godziny swojego życia. Dlatego, jako pierwszy, spisał w imieniu wychowanków, zasady o których przestrzeganie proszą dzieci. Jest to apel dziecka do dorosłych.

 Apel dziecka do dorosłych – prośba dziecka.

  • Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego, czego się domagam. To tylko próba sił z mojej strony.
  • Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję – poczucia bezpieczeństwa.
  • Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko ty możesz pomóc mi zwalczyć zło, póki jest to jeszcze w ogóle możliwe.
  • Nie rób ze mnie większego dziecka, niż jestem. To sprawia, że przyjmuje postawę głupio dorosłą.
  • Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. O wiele bardziej przejmuję się tym, co mówisz, jeśli rozmawiamy w cztery oczy.
  • Nie wmawiaj mi, że błędy, które popełniam, są grzechem. To zagraża mojemu poczuciu wartości.
  • Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych.
  • Nie przejmuj się za bardzo, gdy mówię, że cię nienawidzę. To nie ty jesteś moim wrogiem, lecz twoja miażdżąca przewaga.
  • Nie zwracaj zbytniej uwagi na moje drobne dolegliwości. Czasami wykorzystuję je, by przyciągnąć twoją uwagę.
  • Nie zrzędź. W przeciwnym razie muszę się przed tobą bronić i robię się głuchy.
  • Nie dawaj mi obietnic bez pokrycia. Czuję się przeraźliwie tłamszony, kiedy nic z tego wszystkiego nie wychodzi.
  • Nie zapominaj, że jeszcze trudno mi jest precyzyjnie wyrazić myśli. To, dlatego nie zawsze się rozumiemy.
  • Nie sprawdzaj z uporem maniaka mojej uczciwości. Zbyt łatwo strach zmusza mnie do kłamstwa.
  • Nie bądź niekonsekwentny. To mnie ogłupia i wtedy tracę całą moją wiarę w ciebie.
  • Nie odtrącaj mnie, gdy dręczę cię pytaniami. Może się wkrótce okazać, że zamiast prosić cię o wyjaśnienia, poszukam ich gdzie indziej.
  • Nie wmawiaj mi, że moje lęki są głupie. One po prostu są.
  • Nie rób z siebie nieskazitelnego ideału. Prawda na twój temat byłaby w przyszłości nie do zniesienia. Nie wyobrażaj sobie, iż przepraszając mnie stracisz autorytet. Za uczciwą grę umiem podziękować miłością, o jakiej nawet ci się nie śniło.
  • Nie zapominaj, że uwielbiam wszelkiego rodzaju eksperymenty. To po prostu mój sposób na życie, więc przymknij na to oczy.
  • Nie bądź ślepy i przyznaj, że ja też rosnę. Wiem, jak trudno dotrzymać mi kroku w tym galopie, ale zrób, co możesz, żeby nam się to udało.
  • Nie bój się miłości. Nigdy.

Pedagog uważał, że każde dziecko powinno mieć zapewnione prawo do opieki, powinno być traktowane jako podmiot wychowania, a nie jego przedmiot, ponieważ nie jest marionetką. Dziecko jest pełnoprawnym człowiekiem, rozwijającym się dzięki własnej aktywności. Natomiast wychowanie powinno być traktowane jako proces oparty na partnerstwie, pomimo młodego wieku i aktualnego etapu rozwoju, na którym znajduje się dziecko. Dorosły człowiek powinien także przestrzegać praw, o które w swym apelu prosi dziecko i jednocześnie pogłębiać wiedzę na temat wychowanka, żeby móc mądrze wychowywać, znać etapy rozwoju, potrzeby dziecka oraz zachowania i ich przyczyny, ujawniające się wraz z wiekiem. Lecz z wiedzą wiążą się także cechy charakteru, osobowość czy temperament dziecka, które jest niezwykłe, niepowtarzalne i wyjątkowe. Drogi rodzicu, zwróć uwagę na mądrość płynącą z podanego powyżej apelu i postaraj się wdrożyć go w wychowanie własnego dziecka!

Źródło: Zagadnienia Wychowawcze a Zdrowie Psychiczne, 1988/01
Fotografia: flickr.com – Philippe Put